poniedziałek, 17 stycznia 2011

Rozdział2 "Nowy dom" :*

Wstałam o 7:00.Pościeliłam łóżko.Poszłam do łazienki przebrałam się w to czapkę  koszulkę   bluzę   spodnie  buty  
 Zeszłam na dół z 3 walizkami,przywitałam sie z rodzicami i zjadłam śniadanie.
Przyszła Alex była ubrana tak  buty   spodnie      bluza  koszulka
P- Siemka!!!- przytuliłam się i pocałowałam ją w policzek.
A- Hej!!!-odpowiedziała.
P- No to co idziemy??-spytałam.
A-Jasne.- odpowiedział.
Tata wozioł nasze walizki i zaniósł do taksówki.Stałyśmy z moją kumpelą przed domem gdzie byłą tabliczka "na sprzedasz".
Pojedyncza łza spłynęła mi po policzku.Przypomniały mi się wszystkie chwile spędzone w tym domu.
Wsiadał do taksówki  i ostatni raz spojrzałam na mieszkanie.Przez całą drogę gadałam z przyjaciółką.
Na lotnisku czekaliśmy na samolot.Nagle usłyszeliśmy głos z głośników :
-Pasażerowie lotu 337 proszeni do odprawy.
Wsiedliśmy do samolotu.Włożyłam słuchawki w uszy i słuchałam sam hip hop np.Sobota,Grubson itp.Zasnęłam.
Obudziła mnie Alex żebym zapięła pasy bo zaraz lądujemy.
A- Wstawaj śpiochu lądujemy zapnij pasy.- powiedział.
P- Już to ile ja spałam????-spytałam zapinając pasy.
A- Jakieś 8 godzin.
P- No to nieźle sobie pospałam - powiedziałam z bananem na twarzy.
wyszliśmy z samolotu.Było ciemno ponieważ jest różnica czasu u nich (czyli teraz też u nas) była 22:35.
Poszliśmy wszyscy po swoje bagaże.Wsiedliśmy do taksówki.
P- Długo będziemy jechać mamo?????- spytałam.
M- Nie jakieś 10 min.- odpowiedział
Znowu zaczęłam gadać z Alex.Gdy wysiedliśmy koło ogromnego domu to mi i kumpeli opadły kopary.
P-Ja pierdole- powiedziałam po cichu tak by tylko Alex usłyszała.
A- No dokładnie
Podeszłyśmy bliżej gdzie stała moja mama.
M- i jak podoba się????-spytała
P,A- Bardzo- powiedziałyśmy równo.
Weszłyśmy do domu.
P- Gdzie są nasze pokoje???
M- Na górze.Domyślicie się który bo są tabliczki na drzwiach.
Szybko pobiegłyśmy na górę.Mój pokój wyglądał tak : sypialnia łazienka.
A Alex tak : sypialnia łazienka.
Poszłyśmy zobaczyć cały dom.Na dole był salon kuchnia sypialnia rodziców.Za domem był basen.
Na gorze nasze sypialnie i pokój do śpiewu dla Alex.Ona skakała z radości i śpiewała.
Poszłyśmy dalej a tam wielka sala z lustrem do tańca dla mnie.Cieszyłam się jak małe dziecko.Zaczęłyśmy z Alex ganiać się po całym pokoju.
W końcu po męczoncym bieganiu położyłysmy się na środku sali i zaczęłyśmy się łąchać.
Przyszła mama.
M- Podoba się???
Rzuciłyśmy się na mamę całując ją i przytulając.Zrozumiał że tak.
M- A teraz spać bo już 12 w nocy.
Wszłysmy z sali i zaczełysmy zmierzać do pokoji ale nagle mama powiedziała.
M-Dziewczyny!!!
Obróciłyśmy się
M- Jutro przychodzi po was o 11:00 Emily z swoja koleżnką Julią.
P,A- Super.
Poszliśmy wszyscy do swoich poioji.
Poszłam do łazienki przebrałam się w piżamę.
Połorzyłam się na łózku i myśłam o Emily.Jak dawno się z nią nie widziałm.Ciekawe czy ta Julia jest fajna.
Z Emily zawsze się dogadywałm.
Mysle że przez te 2 lata jak ja nie odwiedziałm nic sie  nie zmieniło międzynami.Wiadomo napewno ma swoją paczkę i znajomych.
Tak myślałam i myślałam aż w końcu zasnełam.





_________________________________________________________
Elo!!!
No i napisałam 2 rozdział.
Dodawać kom.
pa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz