czwartek, 27 stycznia 2011

Zawieszam !!!!!!!!!!!!!!

Zawieszam bloga bo nie wiem czy ktoś w ogóle to czytaj (raczej nie ;/).
Piszcie do mnie na gg (34197074). lub na tt http://twitter.com/#!/Crazy_Polcia
Czekam !!!

piątek, 21 stycznia 2011

Rodział 10 "Balkon"

Wyszłam z limuzyny i zobaczyłam................


piękny czerwony dywan ciągnący się aż do drzwi ogromnego budynku.
Justin wziął mnie za rękę.Fotoreporterzy robili nam zdjęcia.
Dobrze że Jb dał mi okulary.Weszliśmy do budynku.
Wszyscy poszli do sali ,gdzie był poczęstunek.
Wszyscy tańczyli i pili.
Ja zatańczyłam jeden taniec z Jb.On tak pięknie pachniał nie chciałam żeby to się skończyło.....
Stałam przy stole i patrzyłam na te wszystkie gwiazdki.
Nie mogłam znaleźć nigdzie Jb.
Nagle podszedł do mnie Keny ochroniarz Justina.
Kazał mi iść za nim.
Szliśmy schodami do góry.
Było to trochę męczące w szpilkach.
Zatrzymaliśmy się przed wielki drewnianymi drzwiami.
Keny zaczął schodzić a ja weszła do środka.
Teraz stałam na wielki balkonie.
Był tam pięknie przystrojony stół.
Na barierkach i słupach był zawieszone piękne lampki.
Oparłam się o barierkę i patrzyłam na gwiazdy.(byłą już 20 godz.)
Ktoś przytulił mnie od tyłu.
L-AA!
J-To tylko ja hehe
L-Wiesz jak mnie przestraszyłeś-walnęłam swój piękny uśmiech :))heh
J-Przepraszam-zrobił minę szczeniaczka.
L-Wybaczam-dałam mu buziaka w policzek.
J-I jak się podoba ??-uśmiechną się cwaniacko.
L-Jest przepięknie.Ale po co tu jesteśmy ???
J-Bo to ma być nie zapomniany wieczór.
Ja tylko się uśmiechnęłam.
Usiedliśmy do stołu.
Śmieliśmy się i gadaliśmy o głupotach.
W pewnym momencie ja wstałam od stołu bo leciała spadająca gwiazda.
Stanęłam przy barierce i pomyślałam życzenie.
Justin stanął koło mnie i chyba szeptał szeptał życzenie nie byłam pewna.

Oczami Jb
Żeby się zgodziła.
To było moje życzenie żeby Lily zgodziła się na chodzenie.


Okami Lily.
Nie wiedziałam o co chodzi.
Justin podszedł do mnie.
Złapał za ręce i teraz byliśmy twarzami do siebie.
W oczach Jb widziałam strach ale przed czym???
Zbliżył się do mnie i zaczął namiętnie całować.
Ja to odwzajemniłam chciałam jego dotyku ale ja nie należę do tego
świata gwiazdek,limuzyn itp. on po prostu pod wpływem impulsu.
Trzeba korzystać z chwili.
Kiedy skończyliśmy Justin zaczął mówić ........................


_________________________________________
Siemka!!!
Wiem że długo nie dodawałam ale wiecie szkoła:/
Mam nadzieje że się spodoba :))
Następny pojawi się jak będzie min.5 komentarz 
Pozdrawiam Olcie , Kamę:))
Czytajcie tego bloga jest super.  
Do NN:))

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Rozdział 9 "Bal"

Wstałam o 10:00.
Dzisiaj jest 1 lipca.
Jeszcze 2 miesiące wakacji i do domu.
Na sama myśl spłynęła mi pojedyncza łza.
Dziewczyny jeszcze spały.
Poszłam do łazienki.
Ubrałam się w spodenki,koszulka,buty.
Kiedy wyszłam z WC moje kumpele smacznie chrapały.
Zeszłam na dół.
Zjadłam śniadanie i zadzwonił mój tel.

Rozmowa tel.
K-Cześć.To ja Katrina.
Chciałam spytać co u was??Czy nie rozniosłyście mi domu???
L-Dzień dobry.U nas dobrze a dom stoi cały.
K-NO dobrze to na razie.Miłych wakacji.
L-Do widzenia nawzajem.

Koniec rozmowy

Pozmywałam naczynia i nie miałam co robić.
Pomyłam że upiekę ciasto i od razu zrobię śniadanie dla śpiących księżniczek.
Po 5 min. śniadanie było gotowe.
Wzięłam się za ciasto.
Była 11:00.
Wzięłam miskę i rozbiłam jajko.
Otworzyłam mąkę i miałam ją wsypać do miski ale ktoś zadzwonił do drzwi.
Poszłam otworzyć w fartuszku.
W drzwiach stał Justin.
J-HAHAHA!!
L-Z czego rżysz??-zdenerwowałam się.
Poszlismy do kuchni.
J-Robisz ciasto??
L-No a co ??
J-Pomóc??
L-Jak chcesz.
Justin założył fartuszek.
Ja zaczęłam z niego ryć.
On wziął mąkę i zaczął mnie sypać.
Ja zrobiłam to samo.
Nagle ktoś odchrząkną.
Pewnie nasze krzyki musiały obudzić dziewczyny.
Em-Co w tu robicie.???!!!!
L-Pieczemy ciasto..
K-Idźcie na górę się umyć a my posprzątamy w kuchni.
L-OK.Tam jest wasze śniadanie.-pokazałam na stół.
Ja z JB poszłam się umyć na górę.
Po ogarnięciu się była już 13:00.
Zeszłam na dół zobaczyć co z dziewczynami.
Na stole leżał kartka a ich nie było.
JA (KATE) I EM POSZŁYŚMY NA RANDKI.
NIE CZEKAJ NA NAS.
KOCHAMY EM I KATE.:**

Wróciłam do Justina na górę.
On siedział na łóżku i bawił się moim laptopem.
Usiadał koło niego.
Justin siedział na jakieś plotkarskiej stronce.
Czytał coś o jakimś balu.
J-Pójdziesz ze mną???
L-Co ??Gdzie??-nie widziałam o co mu chodzi
J-No na ten bal dzisiaj.???
L-No ok.-uśmiechnęłam się a on pocałował mnie w policzek.
Wtedy poczułam motylki w brzuchu.
J-Dobra to ja już spadam.
Przyjadę po ciebie o 17:00.Pa.
Kiedy o wyszedł ja przebrałam się w spodnie,koszulkę,szpilki,torebkę,
i poszłam na zakupy.
Po 2 godzinach znalazłam sukienkę na bal.
Kupiłam jeszcze szpilki i wróciłam do domu.
Była 16:00.
Szybko przebrałam się w (ta czarna) sukienkę,buty,torebkę
Pomalowałam się i usłyszałam dźwięk sygnału samochodu.
Zeszłam na dół zamknęłam dom na klucz.
Przed domem stała czarna limuzyna a koło niej Jb.
Otworzył mi drzwi.
Przez całą drogę trzęsłam się ze strachu.
Bałam się ze zrobię lub powiem coś głupiego.
Gdy dojechaliśmy Justin wyszedł pierwszy.
Podał mi okulary przeciw słoneczne i powiedział.
J-Lepiej załóż jak nie chcesz oślepnąć-i uśmiechną się.
Założyłam okulary i Jb podał mi rękę.
Wyszłam z limuzyny i zobaczyłam................



__________________________________________
Hej!!!
Mam nadzieje ze fajny.
Dawać komy!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam.
Do NN

Rozdział 8 "Justin??????"

Przed kinem stał ..........................

Justin.?????Co OMG!! Co on tu robi ??????
Podeszłam bliżej.
J-Hej.Co ty tu robisz ??
L-Hej.Ja umówiłam się z Tomem a ty ??-powiedziałam to żeby był zazdrosny.
J-Aha.Ja czekam na Chrisa.

Weszłam do środka bo na dworze nigdzie nie było.
Zobaczyłam że Tom bajeruje kasjerkę .
Podeszłam i jebałam mu placka.
I wyszłam z kina mijając się z Jb.
Poszłam do parku.

Oczętami Jb.
Byłem wkurwiony że ona się z nim spotyka.
Naprawdę mi się podobała.
Lily już weszła a za chwile przyszedł Chris.
Weszliśmy do środka.
W tym samym momencie wychodziła zła Lily.
Nagle zobaczyłem że Tom podrywa jakąś laskę.
Powiedziałem Chrisowi że muszę iść.

Wyszyłem z kina i poszłem jej szukać.

Wracamy do Lily.
Siedziałam na parku.
Miałam ochotę wszystkich pozabijać

.Z jednej strony że Tom sie tak zachoaj a z drugiej że czuje cos to Jb.
Nagle ktoś objął mnie od tyłu.
L-Jb???
J-Skąd wiedziałaś.??
L-Ciebie zawsze poznam.-uśmiechnęłam się do niego.
Przy nim moja złość zniknęła.
Szkoda że on nie czuje czegoś więcej do mnie.
Skrzywiłam się.
J-Nie martw się.Widziałam tą akcję Tom nie jest tego warty.
L-To nie o niego chodzi.
J-A o kogo??
L-A to już nie ważne.
L-A ty czemu zamiast umówić się ze swoja dziewczyną to poszyłeś z Chrisem.
J-Jaką dziewczyną ???O kim ty mówisz ???-Jb był zamieszany.
L-No a Jasmine ??
J-To nie jest moja dziewczyną!!!!Wtedy była najebana już to z nią wyjaśniłem.
L-Aha.Dobra ja lecę.-dałam mu całusa w policzek i poszłam do domu.

Weszłam do domu była 19:00.
Nie miałam juz siły.
Dziewczyny prosiły żebym im opowiedziała.
Zrobiłam to i  zaproponowały żebyśmy obejrzały film.
Poszłam przebrać się w piżamę.

Skończył się film dziewczyny już spały.
Ja leżałam i myślałam o Justinie.
Skoro nie chodzi z vilegaską to może mam jakieś szanse.
Ale ja jestem tylko zwykłą dziewczyną a on gwiazdą.
Może wszytko się samo ułoży.
W tym momencie zasnęłam.



U Justina 
Leżałem na łóżku myśląc  o Lily.
Ciekawe czy mam u niej szanse.
Ciesze się że tak wyszło z Tomem.
Jutro zaproszę ją na bal.
W tedy usnąłem.

___________________________________
Siemka!!!
Macie 8 rozdział.

Sorki za błędy!!
Myślę że się podoba.
Dodawać komy!!!!!!!!!!!
Pozdro.
Do NN.

Rozdział 7"Zaproszenie do kina"

Obudziłam się z bóle głowy.
W pokoju już nikogo nie było.
Poszłam do kuchni.
Tam dziewczyny robiły śniadanie.
L-Gdzie wszyscy.??
K-Poszli rano.
Usiadłam przy stole i przypominam sobie wszystko co działo się wczoraj.
Em podała mi śniadanie
Dostałam SMS:
HEJ!!!POSZŁABYŚ DZISIAJ ZE MNĄ DO KINA.?
BUZIAK TOM:*

L-Kto dał Tomowi mój nr.
K-Ja. Tylko nie bij.
Ja i Kate zaczęłyśmy się ganiać po całym domu.
Na końcu wybiegłyśmy do ogródka.
Trzymałam Kate.
Ona się potknęła i wpadłyśmy do basenu.
L-Zabije cię!!!!!!!- i w brecht.
K-Jestem za młoda żeby umierać.
Stałyśmy w tym basenie chyba 10 minut śmiejąc się.
Potem każda poszła się przebrać.
Była godzina 11:00.
Przypomniałam sobie o SMS
Odpisałam mu:
HEJ!!CHĘTNIE Z TOBĄ PÓJDĘ.S

POTKAJMY SIĘ POD KINEM O 17:00.

Wzięłam ciuchy i weszłam do łazienki.
Przebrałam się w to spodenki,szpilki.torebka.koszulka.
Zeszłam na dół.
Przyszedł SMS:
OK!!!
DO ZOBACZENIA :*

Na kanapie siedziały dziewczyny i oglądały MTV.
L-Mam pomysły!!-Wydarłam się wchodząc do pokoju.
K,EM-Jaki????
L-Chodźmy na sklepy a potem do skateparku.
Jeszcze tam nie byłyśmy ok????
Spoko.
One poszły na górę się jakoś inaczej ubrać.(bo siedziały w dresach)
Ja usiadłam na kanapie i oglądałam TV.
Po 10 min. dziewczyny zeszły.
Kate wyglądał tak spodenki,szpilki,koszulka,torebka.
Em tak spodenki,koszulka,szpilki,torebka.
L-Wj a ta w ogóle to gdzie jest twoja ciocia i Libby.??-Spytałam Em.
Em-Zapominam ci powiedzieć że o 11:00 jak jeszcze spałaś przyjechała moja ciocia.
Zabrała Libby i powiedział że jadą na Hawaje i wrócą na koniec wakacji.
Pojechała tam ze swoim nowym chłopakiem.
Było jej przykro że musi nas zostawiać ale nie może też nie jechać.
L-Zajebiście !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
K-Nom!!!Dobra idziemy.
Em wzięła klucze i wyszłyśmy.
Na zakupach był niezły łach.
Wszystkie podrywałyśmy jakiś kolesi.
Po skończonych zakupach poszłyśmy do domu.
Zostawiłyśmy zakupy i przebrałyśmy się w luźne ubrania.
Ja spodnie,koszulka,buty
Kate spodnie,koszulka,buty
Em koszulka,buty,spodnie
Każda wzięła swoja deskę.
K taką
L Taką
Em taką
Jak wychodziłyśmy z domu była 15:00.
W skateparku trochę pojeździłyśmy i o 16:00 byłyśmy w domu.
Ubrałam się w to spodnie,szpilki,koszulka,torebka.
Wyszłam z domu.
Do miejsca spotkania doszłam równo o 17:00.
Przed kinem stał ..........................


________________________________________
Siemka!!
Macie 6 rozdział.
Mam nadzieje że się podoba.
Dodawać komy!!!!!!!!!!
Pozdrawiam.
Do NN 

Rozdział 6 "Zabawa"

W drzwiach stali ...............................

Justin,Chris i jeszcze jakaś 2 chłopków.
L-Siemka!
Dałam Justinowi i Chrisowi po buziaku w policzek.
J-Hej.To jest Rayan a to Chaz.
R,Ch-Siemka!
Weszli do środka.
Zapoznali się z dziewczynami i zaczęła się zabawa.
JB powiedział że przyjdzie jeszcze jego znajomy Tom.
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.
Poszłam otworzyć.
Stał w nich bardzo ładny blondyn.
L-Ty to pewnie Tom tak ??
T-Tak a ty Lily?
L-Tak.Zapraszam.
On wszedł a ja poszłam po %.
Zeszłam na dół.
Po godzince wszyscy byli najebani.
Ja cały czas tańczyłam z Tomem.
Nie powiem zaczyna mi się podobać.
Jednak do Jb czuje więcej.
Ale wiem że z nim nigdy nie będę więc sobie odpuszczam ;/
Zaczęliśmy grać w butelkę.
Ja całowałam się prawie cały czas z Tomem.
Kate cały czas z Chrisem.
Każdy położył się na swojej łóżko.
Ja leżałam z Tomem.
Kate z Chrisem.
Libby z Rayanem chyba się całowali.
Tak samo jak Em z Chazem.
Justin leżał na stole i gapił się jak leże przytulona z Tomem.
W jego oczach było widać ból?
Nagle ktoś zadzwonił do drzwi.
Byłam zdziwiona bo jest 2:00 w nocy.
Poszłam otworzyć.
Za mną szedł JB.
Otworzyłam.
W drzwiach stała Jasmine Villegas.
Rzuciła się na Justa i zaczęła całować.
Teraz wiem że muszę go sobie odpuścić.
Poszła do pokoju.
Wtuliłam się w Toma i zasnęłam.




_________________________________________
Elosz!!!!!
NOWY BOHATER: 
 
Tom Gray.
Mieszka w Kanadzie.
Jeździ na desce i BMX.
Koleguje się JB.
Zakochuje się  w Lily.
Do NN.

Rozdział 5 "Domówka"

C-NO ..................................................................

JB wstał i stanął nad Chrisem.
Zaczął podnosić pięść.
C-Chłopie żartowałem.
J-Mam nadzieje.
C-Kate jest lepsza-uśmiechną się głupio.
J-Krysia się zakochała hahah.
Podał rękę Chrisowi.
On wstał i poszli do domów i po chłopaków.

Pięknymi oczętami dziewczyn.
Szłyśmy do sklepu a Kate cały czas nawijała o Chrsie.
Chris to Chris tamto.
L-Kate stop.Już starczy!!
K-Dobra.
Weszłyśmy do sklepu.
Kupiłyśmy tylko %.
Resztę kupiły Em i Libby.
Doszłyśmy do domu.
Była godzina 17:00.
Położyłam procent i poszłam na górę.
Zaczęłam się przebierać.

Kiedy skończyłam wyglądałam tak
sukienka,buty
Zeszłam na dół tam już wszystko było przystrojone.
Dziewczyny były ubrane tak
Kate sukienka,buty
Libby sukienka buty
Em sukienka,buty
Pomogłam im jeszcze robić jedzenie.
Równo o 19:00 zadzwonił dzwonek.
Poszłam otworzyć.
W drzwiach stali ...............................


___________________________________
Elosz!!
Wiem trochę krótki ale
następny będzie dłuższy.
Pozdrawiam wszystkich którzy to czytają.
Dodawać komy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Do nn.:*

Rozdział4"Wygłupy nad jeziorkiem"

Poszłyśmy do parku gdzie czekali na nas ..........................................

Chris i ten koleś w kapturze.
Podeszłyśmy do nich.
L-Siemka!!!
C-Elo.
K-To co robimy ???
C-Może chodźmy nad jeziorko.Nie ma tam tak dużo ludu.
K,L-Ok.
Kate poszła do przodu z Chrisem a ja szłam z tyłu z kapturkiem (hehe).
Ka(kapturek)-To z tobą tańczyłem w clubie  prawda ???
L-Tak.
Ka-Było zajebiście.-zrobił głupawy uśmieszek.
Wtedy zobaczyłam że to Justin Bieber.
L-Lily-podałam rękę.
Właśnie doszliśmy do jeziorka.
J-Justin.-uśmiechną się.
Uwielbiam ten jego uśmiech.
Doszli do nas Chris i Kate.
L-Co teraz???
J-Idziemy na kładkę.
Dałam znak mojej kumpeli i pobiegłyśmy.
Chłopaki zaczęli nas gonić.
Wygłupialiśmy się i łachaliśmy
W końcu ja położyłam się na trawie.
Koło mnie zaraz pojawił się JB.
L-Ja pierdole zaraz mi płuca wypadną
i brecht.
J-Ja je s powrotem wsadzę(bez skojarzeń).
Justin podniósł się i wziął mnie na ręce.
Biegł w stronę jeziorka.
L-J nie proszę będzie mi zimno.
J-Dam ci bluzę.
Już nic nie zdarzyłam powiedzieć.
L-Uduszę cie.!!!!!!
Zaczęliśmy się ganiać.
Zobaczyłam że Kate popchnęła Chrisa z pomostku i wpad do wody.
L-Brawo.!!Moja krew.
Chris się wyczołgał na brzeg i wrzucił Kate.
Była godz. 16:00.
Cała 4 usiadał na trawie.
L-Zapomniałabym

L-Wpadniecie dzisiaj do nas na impreze.
Weźcie kumpli.
C,J-Ok!!!
K-Dobra mi się zbieramy bo trzeba iść do sklepu.
Dałysmy chłopakom buziak w policzek i poszłyśmy.


Gałami Justa i Chris.
J-Ja pierdole Lily jest zajebista.
C-Nom!!
J-Że co ona ci się podoba ???-Spojrzał złowrogo (haha) na Chrisa.
C-NO ..................................................................



_____________________________________________
Elo!!
Miłego czytania:)
Pozdro dla OLCI I KAMCI
I CZYTELNICZEK.
Do nn.

Rozdział 3 "Spotkanie"

Rano obudziły mnie krzyki Kate.
Usiadłam na łóżku a do pokoju wbiegła moja kumpela ściskając tel.
L-O co caman??-spytałam zaspana.
K-Chris do mnie napisał.!!!!!!!Chris Beadles!!!!!!!!
L-AAAAA!!!!!!!
K-Chce się z nami spotkać!!!!!AAAAAA
L-Jak?? Gdzie ??? Kiedy ????-cały czas się darłam.
K-Dzisiaj o 12:00.
L-AA!! Spoko a która jest ????
K-10:30
K-Tylko jest problem.
L-Jaki???
K-Mam iść tylko we 2.
L-Kurwa!!Dobra powiemy że idziemy się przejść.
K-Spoko.
Kate wyszła a ja poszłam się przebrać.
W to spodenki,buty,bluzka.
Zeszłam na dół.
Kate była już ubrana tak spodenki,bluzka,buty.
Libby czytała jakąś kartkę.
Li(Li-Libby)-AA!!-zaczęła się drzeć.
Pomyślałam "Kurwa następna"
L-Co??
Li-Moja stara pojechała wróci jutro po południu.
K,Em,L-Melanż!!!!!!!!!!
Li-Ok to o której.???
Em- O 19:00
K,L-OK!!
Ja pomyłam że przyprowadzimy chłopaków.
L-Ja przyprowadzę fajnych chłopaków.-puściłam oczko Kate.
Em-Co wy kombinujecie??
K,L-Niccccccccccc.
L-To wy robicie zakupy ok???
Em,Li-Ok to wy zapraszacie ludzi stoi ???
K,L-Stoi.
Ja i Kate wyszłyśmy z domu.
Poszłyśmy do parku gdzie czekali na nas ..........................................


__________________________________________________ 
Siemka!!!!
Tu jest dalszą cześć.
Wiem do du*y:(
Do NN

Rozdział 2 " Impreza"

Kiedy weszłam ja i Kate zaczęłyśmy się bardzo cieszyć ponieważ..................................

było tam mnóstwo ludzi wszyscy pili i tańczyli.
To były nasze(moje i Kate) marzenia żeby pójść na porządną imprezę w clubie.:)
Poszłyśmy wszystkie do stolika.
Zobaczyłam że obok przy stoliku siedzi grupka chłopaków.
Zdawało mi się że jeden to Chris Badeles.
Jeden miał kaptur na głowie więc nie widziałam twarzy ale kogoś mi przypominał.
Libby zamówiła drinki.
Ja wyjebałam 6 a Kate 5.
Poszłyśmy na parkiet.
Tańczyłyśmy i wygłupiałyśmy się jak pojebane.
Po 6 piosenkach na parkiecie zostałyśmy tylko ja i Kate.
My po prostu uwielbiamy się bawić.
W końcu zaczęła lecieć wolna piosenka.
Do mnie podszedł koleś ten z kapturem na głowie  który siedział przy z stoliku z grubą chłopaków.
Do Kate ten  który wyglądał jak Chris Beadles.
Przez cały czas zastanawiałam się czy Kate naprawdę nie tańczy z Chrisem.

Mnie się zdawało że ja skądś znam chłopaka z którym tańczę.
Na koniec zorientowałam się że to naprawdę Chris.
Kate właśnie wymieniał się z nim nr.tel.
Po skończonym tańcu wszystkie 4 weszłyśmy na parkiet i tańczyłyśmy do szybkich piosenek.
Cały czas czułam na sobie wzrok tego chłopaka z którym tańczyłam.

4 godz.później

Zaczęłyśmy się już zbierać.
Kiedy wyszłyśmy z clubu pojechałyśmy taxi do domu.
Wszytki były tak zmęczone że tylko przebrały się w piżamy i poszły spać.


________________________________________________
Siemka!!!
Macie dalszą część 
Mam nadzieje że się podoba.
Pozdro.Dla OLCI I KAMCI.
i dziewczyny które to czytają.
Wiem że beznadziejne:/
Dawać komy!!!!!!!!!
Do następnego:))

Rozdział 1 "Kanada"

Wstałam o 5:00.
Przebrałam się w spodnie koszulka czapka 

Pomalowałam się lekko i wyprostowałam włosy.
Schowałam telefon,wzięłam walizkę i zeszłam na dół.
Zjadłam kanapki.
Pożegnałam się z mamą i poszłam pod dom Emily.
Em i Kate już tam stały.
Podeszłam do nich.
Li-Elosz!!!!-byłam strasznie podekscytowana
K-Hej!!! Ja już nie mogę się doczekać.
Wtedy wyszła mama Em.
Zawiozła nas na lotniska.

30 min. później.

Siedzimy już w samolocie i gadamy o wszystkim i niczym.
W pewnym momencie wszystkie zamilkłyśmy. A ja wypaliłam.
Li- A tak w ogóle jak ma na imię twoja ciocia???
Wszystkie w brecht.
EM-Katrin.Mówię wam ona jest spoko.Pozwoli nam na balowanie i to ostre.
Przybiłyśmy żółwiki.

5 godz. później

Przywitałyśmy się z ciocią Em.
Pojechałyśmy do domu.
Był ogromny.
Katrin-I jak wam się podoba dom?
Paula,Kate-Jest Super!!!
Wszystkie rzuciły się do schodów,które prowadziły do naszego(Lily,Kate,Emily) pokoju.
Pokój był piękny i duży.
Po środku spała Kate obok niej przy oknie Lily a z drugiej strony Kate spała Emily.
Rozpakowałyśmy się.
Libby chciała nas oprowadzić po mieście.
Przebrałyśmy się.
Ja tak spodnie,szpilki,bluzka,torebka.
Kate spodnie,szpilki,bluzka,torebka.
Emily spodnie,szpilki,bluzka,torebka.
Libby była ubrana tak spodnie,szpilki,bluzka,torebka.
Była godzina 15:00.

Na mieście zobaczyłyśmy super club.
Spytałyśmy się czy będziemy mogły tu przyjść.
Libby powiedziała że tak bo o 20:00 zaczyna się impreza i że jej mama na pewno pozwoli.

4 godz. później

Ja siedzę w łazience i prostuje włosy,ubieram się.
Kiedy wyszłam dziewczyny już był gotowe.
Kate wyglądała tak sukienka,szpilki
Ja tak sukienka,szpilki
Em tak  sukienka,szpilki
Na dole czekała na nas Libby która była ubrana
tak sukienka,szpilki
Przed domem już czekała taxi.
Kiedy weszłam ja i Kate zaczęłyśmy się bardzo cieszyć ponieważ..................................


________________________________________
C.D.N.
Hejka!!!
Wiem że trochę długo nie pisałam ale nie miałam weny.
Trochę krótki ale poprawie się.
Do następnego :***
Pozdro dla moich dziewczynek :***

Opowiadanie 2

BOHATEROWIE: 


Lily Kuś.
Ma 16 lat i mieszka w Polsce.
Szalona na Maxa.
Jeździ na desce i BMX.
Słucha hip hopu itp.
Kocha taniec.
Ma 2 przyjaciółki  Kate i Emily.
Jest pół skejtów ka pół laską.
Uwielbia Justina Bieber.
Czasem nawet słucha jego muzyki.
Robi wszystko żeby w końcu go spotkać.
 
 
 Kate Hopus.
Ma 16 lat i pochodzi z Polski.
Jest strasznie szalona zawsze umie rozbawić Lily. 
Jeździ na desce i BMX.
Uwielbia śpiewać i jest w tym dobra.
Ubiera się normalnie.
Jej przyjaciółkami są Lily i Emily.
Też lubi Justa ale bardziej
ciągnie ją do jego kumpla Chrisa.
Razem z Lily robi wszystko żeby ich spotkać.
 
 
Emily Krose. 
Ma 16 lat i mieszka w Polsce.
 Tak samo jak dziewczyna szalona.
Ma 2 przyjaciółki Lily i Kate.
Interesuje się śpiewem i pisze piosenki.
Jeździ na desce i BMX.
Ubiera się zwyczajnie.
Dla niej Justin i jego paczka jest obojętną.
Ale i tak pomaga dziewczyną.


Libby Pokus.
Ma 16 lat.
Mieszka z matką w Kandzie.
Jest kuzynką Emily.
Jeździ na desce i BMX.
Nie ma koleżanek ale jest spoko.
Bardzo zakumuluje się z dziewczynami.
Interesuje się muzyką.
 
 
Justin Bieber.
16 letni Kanadyjski gwiazdor.
Jeździ na desce i BMX.
Jest bardzo szalony.
Często gra w kosza.
Jego najlepszy przyjaciel to Chris.


Chris Beadles.
Ma 16 lat i mieszka w Kanadzie.
Jeździ na desce i BMX.
Interesuje się deską (hehe jego pasja) 
Najlepszy przyjaciel  Justin Bieber.



Rayan Butler.
Ma 16 lat i mieszka w Kanadzie.
Jeździ na desce i BMX.
Koleguj się z paczką Biebera.
 
 
Chaz Sommers.
Mieszka w Kandzie ma 16 lat.
Jeździ na desce i BMX.
Trzyma z paczka Bieber.


Katrin Pokus.
Mama Libby.
Ma 33 lat i mieszka z córką w Kandzie.
 Jest bardzo spoko.
Nawet pozwala córce pic w wakacje.
 
 
 _____________________________________________________
Siemka !!!! 
Macie nowych bohaterów!!!
Czekam na komcie !!!!!!
Pozdro dla Olci Kamci

EPILOG

2 lata później.
Byłam już po ślubie z JB.
Wstałam o 10:00.
Przebrałam się w spódnica koszula szpilki
Justin jeszcze spał.
Zeszłam na dół gdzie siedziała Alex z Agnieszką(moja córcia) na kolanach.
Nadal mieszkamy razem.
A-Hej
P-Siemka.
Podeszłam do córki i wzięłam ja na ręce.
Potem zeszli chłopcy.
Zjedliśmy śniadanie.
Wszystko było jak zawsze czyli Justin miał swoje sprawy.
Alex szła do zakłady fotograficznego.
Ja szłam na zajęcia taneczne.
Chris szedł do szkółki jeżdżenia na desce.
Mała zostawała u mamy Justa.
Jutro wyjeżdżamy na BAHAMY.


______________________________________________
Siemka !!!!
To już koniec tego blog.:(
Ale pisze drugi na tej samej stronce:))
Pozdro.DLA OLCI KAMY

Rozdział 17 "Osiemnastka"

2 lata później.
Mamy już po 18 lat.
Dzisiaj są moja i Alex osiemnastka.
Jest 16:00.
Właśnie zaczyna się impreza.
Ja byłam ubrana tak sukienka buty torebka
A Alex tak sukienka buty torebka
Ja tańczyłam z Alex.
Nagle na scenie stanęli Chris i JB.
J-Paula i Alex możemy waz tu oprosić.
Spojrzałyśmy się na siebie i poszłyśmy na scenę.
JB uklęknął przede mną.
J-Paula wyjdziesz za mnie.Kocham cię.
Stałam jak wryta.
P-Ta..tak.
Włożył mi pierścionek na palec.
Potem to samo zrobił Chris tylko ze z Alex(pierścionek A.)
Wszyscy nam gratulowali.
Ja i Alex wyszłyśmy przed dom żeby zaczerpnąć świeżego powietrza.
Doszli chłopcy.
C-To jeszcze nie koniec niespodzianki.
W tym momencie podjechała limuzyna.
J-Wsiadajcie.
Złapali nas za ręce i poszlismy do limuzyny.
Po 10 min.zatrzymaliśmy się przed jakimś domem.
Staliśmy przed nim.
J-To jest nasza wspólna chata.
Wtuliłyśmy się w chłopców.
Ja szepnęłam Jb.
P-Dziękuje.
Pocałowaliśmy się.
Weszliśmy do środka.
Na dole była kochania,duży salon,łazienka,pokój gościnny.
U góry był szeroki korytarz a na ścianach był zdjęcia paczki.
Na końcu korytarza było doże zdjęcie naszej 4.
Była tam pokój Krysi i Alex.
U nich na jednej ze ścian było fototapeta.
Było to ich zdjęcie jak się całują.
Mieli łazienkę w pokoju.
Potem poszłam do pokoju gościnnego.
Na koniec poszłam do naszego pokoju (mojego i Justa).
Był piękny.
Tak samo jak u tamtych na ścianie było zdjęcie jak całuje się z Justem.
Tylko że pod zdjęcie było napisane LOVE FOREVER .

Tez mieliśmy łazienkę w pokoju.
W korytarzu była jeszcze jedna.
Zeszłam na dół nad basen gdzie wszyscy siedzieli.
P-Tu jest cudownie.
A-A tak w ogóle skąd wzięły się tu nasze rzeczy ???
J-A to już tajemnica.
P-Wracajmy już na imprezę.
C-Ok!!
J-Ale jeszcze ostatni prezent.
A-Ok.
Poszliśmy do ogromnego garażu.
Stały tam 4 fury.
Mi i Alex kopary podały.
J-Ten twój Alex.
Obrał się o taki samochód.
A-Dziękuje.
Przytuliła chłopaków i wsiadła do samochodu.
(my już mamy prawko)
J-Ten jest twój Pula.
Pokazał no to cacuszko.
Ja tez ich przytuliłam.
Po 10 min. pojechaliśmy limuzyną na imprezę.
Po melanżu pojechaliśmy wszyscy do nowego domu.
Tego dnia zrobiłam TO z Justem tak samo jak Alex z Chrisem.


_____________________________________________________
Elosz!!!
:)))))))
Nara