niedziela, 10 kwietnia 2011

Rozdział 13 "Ucieczka przed fankami"

Wstałam o 12:00 oczywiście Kate jeszcze zajebiście mocno chrapała.
Leżałam na łóżko i starałam się ogarnąć myślami co się wczoraj stało.
Czy on robi sobie głupie żarty czy to może tylko sen.
W końcu podniosłam swój gruby tyłek z wyrka i poszłam się ubrać.
T-shirt , spodenki
Zeszłam na dół i zaczęłam robić śniadanie.
Po jakiś przyszła Em cała szczęśliwa.
Przywitałyśmy się i zaczęłyśmy jeść.
Ja poszłam obudzić Kate.
Ta oczywiście jak ją budziłam jebła mi w czułe miejsce i jak się obudziła to łachała się ze mnie bo ja taczałam się po podłodze trzymając za krocze.
Ona poszła do łazienki się ubrać.
A ja położyłam się na łóżko i wzięłam swój tel.
Grałam sobie Snake xd az dostałam sms  od Justina:
J:HEJ SKARBIE CO PORABIASZ ???
L:LEŻĘ NA ŁÓŻKU I MYŚLĘ A TY ???
J:SIEDZĘ W STUDIU WIĘC BĘDĘ MÓGŁ SIĘ  Z TOBĄ SPOTKAĆ DOPIERO WIECZOREM;/
Ja wzięłam lapcia i weszłam na gwiazdunie.pl
Wtedy zobaczyłam że piszą o mnie i Jb.
L:NIC SIĘ NIE STAŁO :* PRZECIEŻ WIEM ŻE JESTEŚ GWIAZDĄ I MASZ OBOWIĄZKI :* A TAK W OGÓLE TO PISZĄ O NAS NA STRONACH PLOTKARSKICH.
J:SZCZERZE MAM TO GDZIEŚ !! A CO BĘDZIESZ ROBIĆ PRZEZ CAŁY DZIEŃ.???
L:PEWNIE PÓJDĘ Z DZIEWCZYNAMI NA MIASTO :*
J:AHA. DOBRA MUSZE LECIEĆ UWAŻAJ NA SIEBIE PAMIĘTAJ KOCHAM CIĘ :*
L:OK BĘDĘ UWAŻAĆ TEŻ CIE KOCHAM :*
Wstałam z łóżka i w tym momencie Kate wyszła z łazienki i zeszłyśmy na dół.
W salonie siedziała Em i oglądała vive.
Zaczęła lecieć piosenka Kalwi&Remi-Girls.
Zaczełyśmy skakać i wygłupiać się.
Tak się wygłupiałyśmy że szklanka z ze stołu spadał i rozbiła mi się na ręce.
Szkoło wbiło mi się dość głęboko.
Jak by nigdy nic poszłam do kuchni i wyjęłam szkło krzycząc na cały dom.
Dziewczyny wbiegły do kuchni i popatrzyła na moją rękę i zaczęły panikować,
Ja zabandażowałam sobie rękę i spytałam się tych pojebańców:
L-Idziemy na zakupy???
K-A co z ręką ??
L-Nic
E-No dobra chodźcie ale pójdziemy do lekarza na początek.
L-Nie już jest dobrze to co idziemy ale pierw idziemy przebrać.
E-Ja tez
K-I ja 
Poszłyśmy na górę i ubrałyśmy się tak:
Ja: spodenki ,koszulka ,buty , torba
Kate: spodenki, koszulka, buty , torba
Em: spodenki , koszulka, buty . torba
Na dole wzięłam portfel i wyszłyśmy z domu.
W centrum dziwnie się na nas wszyscy gapili.
Potem dziewczyny zaczęły nas wyzywać.
Oczywiście chodziło o Jb.
Ja na to zlewałam ale musiałam trzymać Kate przy sobie bo ona rwała się żeby im zajebać.

One zaczęły nas gonić to my spierdoliłyśmy do sklepu.
Kupiłyśmy sobie bluzy zęby schować twarz w kapturze.
Potem już były normalne zakupy.
Ja napisałam sms do Jb
L:NIE ZGADNIESZ CO TERAZ ROBIĘ
J:CO ?????
L:SPIERDALAM PRZED TWOIMI FANKAMI ;P
J:HAHAHA DOBRA MUSZE KOŃCZYĆ PA I LOVE YOU :*
L:OKI JA TEŻ CIE KOCHAM :*
J:PS: POD TWOIM DOMEM 20:00 UBIERZ SIE CIEPŁO.
Nic nie odpisałam tylko chodziłam po sklepach z dziewczynami.
Około 19:00 byłyśmy w domu.
Ja poszłam się przebrać i wykapać.
Kiedy wyszłam z łazienki ubrałam się tak:
bluzka (bez tej katany),spodenki , buty , sweter , (żeby nie było widać bandaż który zrobił się cały czerwony i musiałam go zmienić) torebka, takie tylko ze naszyjnik
Była 20:00 zeszłam szybko na dół i wyszłam przed dom.
Podjechała limuzyna a z niej wysiadał Jb ubrany tak
Podszedł do mnie i namiętnie pocałował.
J-Ślicznie wyglądasz
L-Dzięki
Dałam mu całusa w policzek i wsiedliśmy do samochodu.
Pojechaliśmy do .............................................


___________________________________________________
Jest 13 rozdział mam nadzieje że się podoba xd
Pisać komy!!!
Jak będzie 10 dodam NN ;)
GG: 34197074
Bieber z wami ::P

środa, 16 marca 2011

Rodział 12 " Wieczór "

On odjechał a ja weszłam do domu a tam ..............................



zobaczyłam jak Kate i Chris całują się na kanapie.
Zaczęłam się po cichu śmiać.
Stałam w futrynie drzwi a oni mnie nie zauważyli.
W końcu się odezwałam.
L-Hym gołąbeczki bo jeszcze dzieci spłodzicie- i Brecht.
Oni się od siebie oderwali.
K-O kurde nie słyszałam kiedy weszłaś- uśmiechnęła się z zakłopotanie<jaki tekst>
L-Byłaś zajęta czym innym- wystawiłam jej język :p
C-Ja też tu jestem- upomniał się Chris
L- Tak tak wiem
C-To może ja już pójdę- Chris wstał pocałował Kate i już chciał wychodzić ale krzyknął
C-Kate zadzwonię do cb- wtedy wyszedł
L-Jesteś z nim ???- zaczęłam się drzeć
K-Tak a co ???
L- Pomyślałaś że nasze marzenia się właśnie spanieją!!
K- Wiem to jest mega !!!
L- Ty a gdzie Em ???
K-Nie wiem jeszcze nie wróciła- wtedy zadzwonił mój tel.

//Rozmowa telefoniczna///
L- Co jest Em ???-spytałam ją
E- Słuchaj-haj ja dzisiaj nie wracam na noc do domu- mówiła to z taką pod jarą ze masakra
L- Czemu ???
E- NO wiesz u Chaza nie ma rodziców i ..
L- Dobra nie dokańczaj
L- Powodzenia
E- Dzięki
//Koniec rozmowy//


K- Kto to ????
L-Em. Powiedziała że dzisiaj nie śpi w domu- głupawo się uśmiechnęłam
K- Czyli się coś święci- zaczęłyśmy się śmiać


Przebrałyśmy się.
Ja tak spodenki koszulka skarpetki(xd)
Kate Spodenki koszulka skarpetki (xd)

Zeszłyśmy na dół.
Była 22:30.
Usiadłyśmy na kanapie i włączyłyśmy vive.
Zaczęła lecieć piosenka Pitbull - Hey Baby (Drop It To The Floor) ft. T-Pain 

Zaczęłyśmy się wygłupiać tańczyć, śpiewać itp.
Po skończonym przedstawieniu oglądałyśmy telewizje do 1:25
Kiedy znalazłyśmy się na górze ja weszłam jeszcze na tt.
Zobaczyłam wpis Jb:
I love you @LiliyKuś
Ja napisałam:
I love you @justinbieber dziękuje za miły wieczór :*
Zobaczyłam że wiele ludzi mnie folowało ale tez wile wyzywa na głównym.
Mam na nich wyjebane ;)
Wylogowałam się pogadałam z Kate do 3:00.
L-Kurwa my jeszcze w ubraniach jesteśmy!
K-Jaki żal ja już nie wstaje.
L-Zwierze- Wytknęłam język
L-Ja idę się przebrać.
Wzięłam piżamę i poszłam do łazienki.
Kiedy wyszłam Kate już chrapała.
Wbiłam się do łóżka i marząc o Jb zasnęłam.


____________________________________________________________
Elo !!
Jest następny.
Podoba się ???
Pisać w komach :)

GG 34197074
POZDRO dla wszystkich którzy czytają moje wypociny xd 

Jak będzie 7 komów to dodam nn 
Do NN :*
Kocham was :*

poniedziałek, 14 marca 2011

11 "Miłość od pierwszego wejrzenia"

Kiedy skończyliśmy Justin zaczął mówić ........................


J-Lily słuchaj odkąd cie zobaczyłem wiedziałem że to miłość od pierwszego wejrzenia-
Jb był bardzo zdenerwowany ja zresztą też ;)
L-Justin słuchaj..-jb mi przerwał
J-Wim że nie mam szans ale muszę ci to powiedzieć Kocham cie zostanie moją dziewczyną ??-
Ja stałam jak wryta.
Justin zaczął mi machać rekom przed oczami.
J-Lily halo Lily- mówił Jb
J-Justin ja się boje że te fanki będę mnie nachodzić(xd) ty jesteś sławny ja jest zwykłą dziewczyną.
A tak w ogóle to ja po wakacjach wracam do Polski ;/
Zrobiłam grymas na twarzy.
J-Dam rade proszę-zrobił sweet minkę.
I jak tu go nie kochać:)
J-No dobrze-uśmiechnęłam się ale dalej mam obawy co do tego związku.
L-Kocham cię- zaczął  mnie całować.
Staliśmy w świetle księżyca i całowaliśmy się.
To było coś pięknego chciałbym żeby ta chwila trwała wiecznie.
Skończyliśmy się całować.
J-Ja cb też.
L-A jak bardzo- uśmiechnęłam się cwaniacko.
J-Bardzo,bardzo bardzo i chce żeby cały świat o tym wiedział.
Jb oparł eis o barierkę i zaczął krzyczeć.
J-Kocham  Lily Kuś Lily Kuś.- Justin cały czas krzyczał.
L-Ucisz się wariacie.-uśmiechałam się
J-Nie!!!
Wtedy zatkałam mu usta pocałunkiem
L-Może już chodźmy do domu ?? Robi się zimno
J-No dobrze- Sweet uśmiech.
Zdjął swoja marynarkę i założył na moje ramiona.
Obią mnie ramieniem i poszlismy na dół.
Tam była masa reporterów.
Nienawidzę tego ale skoro mam ze sobą być muszę się przyzwyczaić :)
Wsiedliśmy do limuzyny i pojechaliśmy do mnie do domu.
Kiedy byliśmy już na miejscu Justin odprowadził mnie pod drzwi.
Dał soczystego kissa i powiedział.
J-Dobranoc Śliczna
L-Dobranoc kochasiu- i zaczęłam się z jb śmiać.
On odjechał a ja weszłam do domu a tam ..............................



______________________________________________________________
Siemka!!!
Wiem że długo mnie tu nie było;/
Ale to się zmieni:)
Trochę krótki ale to na początek:0
Obiecuje poprawie się :) 

Pisać do mnie na gg 34197074 
Pisać komy !!
Do NN :*

Pisać!!!

Chce pisać dalej bloga ale nie wiem czy komuś się podoba plis piszcie gg 34197074
albo tt http://twitter.com/#!/Crazy_Polcia
 PISAĆĆĆ!!!!!!!!!!!plis plis
Czekam !!!!

czwartek, 27 stycznia 2011

Zawieszam !!!!!!!!!!!!!!

Zawieszam bloga bo nie wiem czy ktoś w ogóle to czytaj (raczej nie ;/).
Piszcie do mnie na gg (34197074). lub na tt http://twitter.com/#!/Crazy_Polcia
Czekam !!!

piątek, 21 stycznia 2011

Rodział 10 "Balkon"

Wyszłam z limuzyny i zobaczyłam................


piękny czerwony dywan ciągnący się aż do drzwi ogromnego budynku.
Justin wziął mnie za rękę.Fotoreporterzy robili nam zdjęcia.
Dobrze że Jb dał mi okulary.Weszliśmy do budynku.
Wszyscy poszli do sali ,gdzie był poczęstunek.
Wszyscy tańczyli i pili.
Ja zatańczyłam jeden taniec z Jb.On tak pięknie pachniał nie chciałam żeby to się skończyło.....
Stałam przy stole i patrzyłam na te wszystkie gwiazdki.
Nie mogłam znaleźć nigdzie Jb.
Nagle podszedł do mnie Keny ochroniarz Justina.
Kazał mi iść za nim.
Szliśmy schodami do góry.
Było to trochę męczące w szpilkach.
Zatrzymaliśmy się przed wielki drewnianymi drzwiami.
Keny zaczął schodzić a ja weszła do środka.
Teraz stałam na wielki balkonie.
Był tam pięknie przystrojony stół.
Na barierkach i słupach był zawieszone piękne lampki.
Oparłam się o barierkę i patrzyłam na gwiazdy.(byłą już 20 godz.)
Ktoś przytulił mnie od tyłu.
L-AA!
J-To tylko ja hehe
L-Wiesz jak mnie przestraszyłeś-walnęłam swój piękny uśmiech :))heh
J-Przepraszam-zrobił minę szczeniaczka.
L-Wybaczam-dałam mu buziaka w policzek.
J-I jak się podoba ??-uśmiechną się cwaniacko.
L-Jest przepięknie.Ale po co tu jesteśmy ???
J-Bo to ma być nie zapomniany wieczór.
Ja tylko się uśmiechnęłam.
Usiedliśmy do stołu.
Śmieliśmy się i gadaliśmy o głupotach.
W pewnym momencie ja wstałam od stołu bo leciała spadająca gwiazda.
Stanęłam przy barierce i pomyślałam życzenie.
Justin stanął koło mnie i chyba szeptał szeptał życzenie nie byłam pewna.

Oczami Jb
Żeby się zgodziła.
To było moje życzenie żeby Lily zgodziła się na chodzenie.


Okami Lily.
Nie wiedziałam o co chodzi.
Justin podszedł do mnie.
Złapał za ręce i teraz byliśmy twarzami do siebie.
W oczach Jb widziałam strach ale przed czym???
Zbliżył się do mnie i zaczął namiętnie całować.
Ja to odwzajemniłam chciałam jego dotyku ale ja nie należę do tego
świata gwiazdek,limuzyn itp. on po prostu pod wpływem impulsu.
Trzeba korzystać z chwili.
Kiedy skończyliśmy Justin zaczął mówić ........................


_________________________________________
Siemka!!!
Wiem że długo nie dodawałam ale wiecie szkoła:/
Mam nadzieje że się spodoba :))
Następny pojawi się jak będzie min.5 komentarz 
Pozdrawiam Olcie , Kamę:))
Czytajcie tego bloga jest super.  
Do NN:))

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Rozdział 9 "Bal"

Wstałam o 10:00.
Dzisiaj jest 1 lipca.
Jeszcze 2 miesiące wakacji i do domu.
Na sama myśl spłynęła mi pojedyncza łza.
Dziewczyny jeszcze spały.
Poszłam do łazienki.
Ubrałam się w spodenki,koszulka,buty.
Kiedy wyszłam z WC moje kumpele smacznie chrapały.
Zeszłam na dół.
Zjadłam śniadanie i zadzwonił mój tel.

Rozmowa tel.
K-Cześć.To ja Katrina.
Chciałam spytać co u was??Czy nie rozniosłyście mi domu???
L-Dzień dobry.U nas dobrze a dom stoi cały.
K-NO dobrze to na razie.Miłych wakacji.
L-Do widzenia nawzajem.

Koniec rozmowy

Pozmywałam naczynia i nie miałam co robić.
Pomyłam że upiekę ciasto i od razu zrobię śniadanie dla śpiących księżniczek.
Po 5 min. śniadanie było gotowe.
Wzięłam się za ciasto.
Była 11:00.
Wzięłam miskę i rozbiłam jajko.
Otworzyłam mąkę i miałam ją wsypać do miski ale ktoś zadzwonił do drzwi.
Poszłam otworzyć w fartuszku.
W drzwiach stał Justin.
J-HAHAHA!!
L-Z czego rżysz??-zdenerwowałam się.
Poszlismy do kuchni.
J-Robisz ciasto??
L-No a co ??
J-Pomóc??
L-Jak chcesz.
Justin założył fartuszek.
Ja zaczęłam z niego ryć.
On wziął mąkę i zaczął mnie sypać.
Ja zrobiłam to samo.
Nagle ktoś odchrząkną.
Pewnie nasze krzyki musiały obudzić dziewczyny.
Em-Co w tu robicie.???!!!!
L-Pieczemy ciasto..
K-Idźcie na górę się umyć a my posprzątamy w kuchni.
L-OK.Tam jest wasze śniadanie.-pokazałam na stół.
Ja z JB poszłam się umyć na górę.
Po ogarnięciu się była już 13:00.
Zeszłam na dół zobaczyć co z dziewczynami.
Na stole leżał kartka a ich nie było.
JA (KATE) I EM POSZŁYŚMY NA RANDKI.
NIE CZEKAJ NA NAS.
KOCHAMY EM I KATE.:**

Wróciłam do Justina na górę.
On siedział na łóżku i bawił się moim laptopem.
Usiadał koło niego.
Justin siedział na jakieś plotkarskiej stronce.
Czytał coś o jakimś balu.
J-Pójdziesz ze mną???
L-Co ??Gdzie??-nie widziałam o co mu chodzi
J-No na ten bal dzisiaj.???
L-No ok.-uśmiechnęłam się a on pocałował mnie w policzek.
Wtedy poczułam motylki w brzuchu.
J-Dobra to ja już spadam.
Przyjadę po ciebie o 17:00.Pa.
Kiedy o wyszedł ja przebrałam się w spodnie,koszulkę,szpilki,torebkę,
i poszłam na zakupy.
Po 2 godzinach znalazłam sukienkę na bal.
Kupiłam jeszcze szpilki i wróciłam do domu.
Była 16:00.
Szybko przebrałam się w (ta czarna) sukienkę,buty,torebkę
Pomalowałam się i usłyszałam dźwięk sygnału samochodu.
Zeszłam na dół zamknęłam dom na klucz.
Przed domem stała czarna limuzyna a koło niej Jb.
Otworzył mi drzwi.
Przez całą drogę trzęsłam się ze strachu.
Bałam się ze zrobię lub powiem coś głupiego.
Gdy dojechaliśmy Justin wyszedł pierwszy.
Podał mi okulary przeciw słoneczne i powiedział.
J-Lepiej załóż jak nie chcesz oślepnąć-i uśmiechną się.
Założyłam okulary i Jb podał mi rękę.
Wyszłam z limuzyny i zobaczyłam................



__________________________________________
Hej!!!
Mam nadzieje ze fajny.
Dawać komy!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam.
Do NN

Rozdział 8 "Justin??????"

Przed kinem stał ..........................

Justin.?????Co OMG!! Co on tu robi ??????
Podeszłam bliżej.
J-Hej.Co ty tu robisz ??
L-Hej.Ja umówiłam się z Tomem a ty ??-powiedziałam to żeby był zazdrosny.
J-Aha.Ja czekam na Chrisa.

Weszłam do środka bo na dworze nigdzie nie było.
Zobaczyłam że Tom bajeruje kasjerkę .
Podeszłam i jebałam mu placka.
I wyszłam z kina mijając się z Jb.
Poszłam do parku.

Oczętami Jb.
Byłem wkurwiony że ona się z nim spotyka.
Naprawdę mi się podobała.
Lily już weszła a za chwile przyszedł Chris.
Weszliśmy do środka.
W tym samym momencie wychodziła zła Lily.
Nagle zobaczyłem że Tom podrywa jakąś laskę.
Powiedziałem Chrisowi że muszę iść.

Wyszyłem z kina i poszłem jej szukać.

Wracamy do Lily.
Siedziałam na parku.
Miałam ochotę wszystkich pozabijać

.Z jednej strony że Tom sie tak zachoaj a z drugiej że czuje cos to Jb.
Nagle ktoś objął mnie od tyłu.
L-Jb???
J-Skąd wiedziałaś.??
L-Ciebie zawsze poznam.-uśmiechnęłam się do niego.
Przy nim moja złość zniknęła.
Szkoda że on nie czuje czegoś więcej do mnie.
Skrzywiłam się.
J-Nie martw się.Widziałam tą akcję Tom nie jest tego warty.
L-To nie o niego chodzi.
J-A o kogo??
L-A to już nie ważne.
L-A ty czemu zamiast umówić się ze swoja dziewczyną to poszyłeś z Chrisem.
J-Jaką dziewczyną ???O kim ty mówisz ???-Jb był zamieszany.
L-No a Jasmine ??
J-To nie jest moja dziewczyną!!!!Wtedy była najebana już to z nią wyjaśniłem.
L-Aha.Dobra ja lecę.-dałam mu całusa w policzek i poszłam do domu.

Weszłam do domu była 19:00.
Nie miałam juz siły.
Dziewczyny prosiły żebym im opowiedziała.
Zrobiłam to i  zaproponowały żebyśmy obejrzały film.
Poszłam przebrać się w piżamę.

Skończył się film dziewczyny już spały.
Ja leżałam i myślałam o Justinie.
Skoro nie chodzi z vilegaską to może mam jakieś szanse.
Ale ja jestem tylko zwykłą dziewczyną a on gwiazdą.
Może wszytko się samo ułoży.
W tym momencie zasnęłam.



U Justina 
Leżałem na łóżku myśląc  o Lily.
Ciekawe czy mam u niej szanse.
Ciesze się że tak wyszło z Tomem.
Jutro zaproszę ją na bal.
W tedy usnąłem.

___________________________________
Siemka!!!
Macie 8 rozdział.

Sorki za błędy!!
Myślę że się podoba.
Dodawać komy!!!!!!!!!!!
Pozdro.
Do NN.

Rozdział 7"Zaproszenie do kina"

Obudziłam się z bóle głowy.
W pokoju już nikogo nie było.
Poszłam do kuchni.
Tam dziewczyny robiły śniadanie.
L-Gdzie wszyscy.??
K-Poszli rano.
Usiadłam przy stole i przypominam sobie wszystko co działo się wczoraj.
Em podała mi śniadanie
Dostałam SMS:
HEJ!!!POSZŁABYŚ DZISIAJ ZE MNĄ DO KINA.?
BUZIAK TOM:*

L-Kto dał Tomowi mój nr.
K-Ja. Tylko nie bij.
Ja i Kate zaczęłyśmy się ganiać po całym domu.
Na końcu wybiegłyśmy do ogródka.
Trzymałam Kate.
Ona się potknęła i wpadłyśmy do basenu.
L-Zabije cię!!!!!!!- i w brecht.
K-Jestem za młoda żeby umierać.
Stałyśmy w tym basenie chyba 10 minut śmiejąc się.
Potem każda poszła się przebrać.
Była godzina 11:00.
Przypomniałam sobie o SMS
Odpisałam mu:
HEJ!!CHĘTNIE Z TOBĄ PÓJDĘ.S

POTKAJMY SIĘ POD KINEM O 17:00.

Wzięłam ciuchy i weszłam do łazienki.
Przebrałam się w to spodenki,szpilki.torebka.koszulka.
Zeszłam na dół.
Przyszedł SMS:
OK!!!
DO ZOBACZENIA :*

Na kanapie siedziały dziewczyny i oglądały MTV.
L-Mam pomysły!!-Wydarłam się wchodząc do pokoju.
K,EM-Jaki????
L-Chodźmy na sklepy a potem do skateparku.
Jeszcze tam nie byłyśmy ok????
Spoko.
One poszły na górę się jakoś inaczej ubrać.(bo siedziały w dresach)
Ja usiadłam na kanapie i oglądałam TV.
Po 10 min. dziewczyny zeszły.
Kate wyglądał tak spodenki,szpilki,koszulka,torebka.
Em tak spodenki,koszulka,szpilki,torebka.
L-Wj a ta w ogóle to gdzie jest twoja ciocia i Libby.??-Spytałam Em.
Em-Zapominam ci powiedzieć że o 11:00 jak jeszcze spałaś przyjechała moja ciocia.
Zabrała Libby i powiedział że jadą na Hawaje i wrócą na koniec wakacji.
Pojechała tam ze swoim nowym chłopakiem.
Było jej przykro że musi nas zostawiać ale nie może też nie jechać.
L-Zajebiście !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
K-Nom!!!Dobra idziemy.
Em wzięła klucze i wyszłyśmy.
Na zakupach był niezły łach.
Wszystkie podrywałyśmy jakiś kolesi.
Po skończonych zakupach poszłyśmy do domu.
Zostawiłyśmy zakupy i przebrałyśmy się w luźne ubrania.
Ja spodnie,koszulka,buty
Kate spodnie,koszulka,buty
Em koszulka,buty,spodnie
Każda wzięła swoja deskę.
K taką
L Taką
Em taką
Jak wychodziłyśmy z domu była 15:00.
W skateparku trochę pojeździłyśmy i o 16:00 byłyśmy w domu.
Ubrałam się w to spodnie,szpilki,koszulka,torebka.
Wyszłam z domu.
Do miejsca spotkania doszłam równo o 17:00.
Przed kinem stał ..........................


________________________________________
Siemka!!
Macie 6 rozdział.
Mam nadzieje że się podoba.
Dodawać komy!!!!!!!!!!
Pozdrawiam.
Do NN 

Rozdział 6 "Zabawa"

W drzwiach stali ...............................

Justin,Chris i jeszcze jakaś 2 chłopków.
L-Siemka!
Dałam Justinowi i Chrisowi po buziaku w policzek.
J-Hej.To jest Rayan a to Chaz.
R,Ch-Siemka!
Weszli do środka.
Zapoznali się z dziewczynami i zaczęła się zabawa.
JB powiedział że przyjdzie jeszcze jego znajomy Tom.
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.
Poszłam otworzyć.
Stał w nich bardzo ładny blondyn.
L-Ty to pewnie Tom tak ??
T-Tak a ty Lily?
L-Tak.Zapraszam.
On wszedł a ja poszłam po %.
Zeszłam na dół.
Po godzince wszyscy byli najebani.
Ja cały czas tańczyłam z Tomem.
Nie powiem zaczyna mi się podobać.
Jednak do Jb czuje więcej.
Ale wiem że z nim nigdy nie będę więc sobie odpuszczam ;/
Zaczęliśmy grać w butelkę.
Ja całowałam się prawie cały czas z Tomem.
Kate cały czas z Chrisem.
Każdy położył się na swojej łóżko.
Ja leżałam z Tomem.
Kate z Chrisem.
Libby z Rayanem chyba się całowali.
Tak samo jak Em z Chazem.
Justin leżał na stole i gapił się jak leże przytulona z Tomem.
W jego oczach było widać ból?
Nagle ktoś zadzwonił do drzwi.
Byłam zdziwiona bo jest 2:00 w nocy.
Poszłam otworzyć.
Za mną szedł JB.
Otworzyłam.
W drzwiach stała Jasmine Villegas.
Rzuciła się na Justa i zaczęła całować.
Teraz wiem że muszę go sobie odpuścić.
Poszła do pokoju.
Wtuliłam się w Toma i zasnęłam.




_________________________________________
Elosz!!!!!
NOWY BOHATER: 
 
Tom Gray.
Mieszka w Kanadzie.
Jeździ na desce i BMX.
Koleguje się JB.
Zakochuje się  w Lily.
Do NN.